Aktualności

Trzy niezapomniane dni, czyli polskie akcenty w Trondheim

Kolejny konkurs Pucharu Świata zbliża się wielkimi krokami. Niektórzy zawodnicy przyjechali do Trondheim z wielkim apetytem na zwycięstwo, inni mają bardziej przyziemne cele, co nie znaczy, że nie są ambitne. Chociaż trwający właśnie sezon nie jest najlepszy dla naszych reprezentantów, przypominamy chwile kiedy w Norwegii mieliśmy swoje święto.

9 marca 2001

Sezon 2000/2001 był dla Adama Małysza szczególnie udany. To wówczas odniósł 11 zwycięstw w Pucharze Świata i zakończył sezon jako zdobywca Kryształowej Kuli. Jednym z tych konkursów były właśnie zawody w norweskim Trondheim.

Po pierwszej serii był czwarty, jednak nie dość, że Małysz wygrał całe zawody, to jeszcze ustanowił rekord obiektu skacząc w drugiej serii na odległość 138,5 metra. Orzeł z Wisły o 1,1 punktu wyprzedził Andreasa Goldbergera. Na najniższym stopniu podium stanął Igor Medved.

Niektórzy doskonale pamiętają te czasy, inni znają z opowieści. Nikomu nie trzeba jednak tłumaczyć, co to jest Małyszomania. To ona w tym sezonie zadomowiła się w polskich domach.

15 marca 2002

Kolejny sezon w wykonaniu Małysza, to ciąg dalszy dominacji Polaka. Skoczek ponownie wygrał cały cykl zawodów Pucharu Świata i na koniec w Planicy wzniósł Kryształową Kulę do góry.

Dodatkowo w tym sezonie zdobył dwa medale – srebrny i brązowy, podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Salt Lake City.

W tym roku Małysz zajął w Trondheim drugie miejsce. Wyprzedził go Fin Matti Hautamäki. Trzeci był Sven Hannawald.

15 marca 2013

Małysz zakończył już karierę skoczka, ale zostawił godnego następcę – Kamila Stocha. W tym sezonie Stoch został Mistrzem Świata i po raz pierwszy wdrapał się na podium najlepszych skoczków Pucharu Świata.

Trondheim to było jego siódme zwycięstwo w karierze. W pierwszej serii skoczył na odległość 131 metrów i zajmował trzecie miejsce. Jednak w drugiej próbie podjął atak na rywali i po lądowaniu na 140. metrze, wygrał całe zawody.

Wówczas nie tylko przesunął się na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, ale i sprawił, że mogliśmy świętować 50. zwycięstwo Polaka w historii startów w Pucharze Świata.

Drugie miejsce w konkursie zajął Richard Freitag, zaś trzeci był Daiki Ito.


  • Foto: Katarzyna Służewska
  • Źródło: informacja własna

O autorze

Aleksandra Bazułka