Emocje nie zdążyły jeszcze opaść po drużynowej rywalizacji w Kuopio, a już we wtorek 23 lutego na kibiców czeka kolejna dawka wrażeń. O 19:00 zaplanowane jest rozpoczęcie pierwszej serii rywalizacji indywidualnej. Nie są to jednak jedyne zaplanowane na ten dzień wydarzenia związane ze skokami narciarskimi. Już we wtorek rozpoczną się bowiem Mistrzostwa Świata Juniorów w rumuńskim Rasnovie.
Wysokie oczekiwania po kwalifikacjach
Kuopio powitało kibiców skoków narciarskich konkursem drużynowym, w którym niekwestionowanymi liderami zostali Norwegowie. Z miażdżącą przewagą triumfowali oni nad reprezentacją Niemiec oraz Japonii, a Daniel Andre Tande, szybując na 136. metr ustanowił nowy rekord obiektu. Czwarta i piąta lokata przypadła odpowiednio Austriakom i Słoweńcom (którym utrzymać trzecią lokatę nie pomogły nawet dalekie skoki Petera Prevca). Polacy w składzie Andrzej Stękała, Piotr Żyła, Dawid Kubacki oraz Stefan Hula zajęli szóstą lokatę.
Kwalifikacje, które odbyły się przed konkursem drużynowym, pozostawiają jednak nadzieję tym fanom, którzy wierzą w świetne występy naszych zawodników w rywalizacji indywidualnej. Triumf przypadł w nich przecież Kamilowi Stochowi (128 m), a do konkursu awansowali wszyscy reprezentanci Polski. Warto zaznaczyć również, że poza Stochem, miejsce w pierwszej dziesiątce wywalczyło czterech innych zawodników z naszego kraju.
Wtorek, 23.02.2016
18:00 – seria próbna
19:00 – konkurs indywidualny
Wydaje się, że konkurs może jednak paść łupem Norwegów, którzy pokazują niezmiennie od wielu konkursów równą i wysoką formę. Przez kilka dni mówiono o słabszej dyspozycji Petera Prevca i przebąkiwano nawet o jego ewentualnym „kryzysie formy”, czemu jednak stanowczo zaprzeczył w dzisiejszej rywalizacji drużynowej. Niemcy stanowią również wielką siłę, a lider kadry, Severin Freund, po trzecim stopniu podium podczas pierwszego konkursu indywidualnego w Lahti, ma na pewno ochotę na odrobienie kolejnych punktów w klasyfikacji generalnej. Konkurs zapowiada się niezwykle emocjonująco i, jeśli tylko pogoda będzie sprzyjać organizatorom, szykuje się kolejny wieczór zmagań na wysokim światowym poziomie.
Juniorzy walczą w Rumunii
Poza rywalizacją w Finlandii, ważnym elementem zbliżających się dni będą niewątpliwie mistrzostwa świata juniorów, odbywające się w tym roku w rumuńskim Rasnovie. To właśnie ta miejscowość na kilka dni stanie się obiektem zmagań kilkunastu zawodników z całego świata. Częścią tej imprezy są również konkursy skoków narciarskich, których harmonogram uległ jednak znaczącej zmianie. Ze względu na zbyt wysokie temperatury zaplanowane na czwartek zawody mężczyzn i kobiet na normalnej skoczni zostały przeniesione na wtorek. Plan zawodów na następne dni zostanie ustalony po rozegraniu tych konkursów indywidualnych i będzie uwarunkowany warunkami atmosferycznymi.
Wtorek, 23.02.2016
7:45 – oficjalny trening mężczyzn, następnie konkurs mężczyzn
12:00 – oficjalny trening kobiet, następnie konkurs kobiet
Środa, 24.02.2016 i kolejne dni
Plan zostanie potwierdzony we wtorek na podstawie warunków atmosferycznych.
Rok temu konkursy mistrzostw świata juniorów obsadzone były czołowymi nazwiskami, znanymi z rywalizacji w Pucharze Kontynentalnym czy Pucharze Świata. Na starcie pojawili się tacy zawodnicy jak Johann Andre Forfang, Andreas Wellinger czy Phillip Sjoeen, którzy zajęli kolejno 1., 2., i 3. lokatę. Najlepszy z Polaków, Przemysław Kantyka, zamknął wtedy pierwszą „dziesiątkę”. Jak będzie w tym roku? Do Rumunii udali się: wspomniany wcześniej Kantyka, Łukasz Podżorski, a także Krzysztof Leja, Dominik Kastelik i Dawid Jarząbek. Rywalizować będą z takimi znanymi zawodnikami jak brat lidera Pucharu Świata Domen Prevc, jego rodak Anze Lanisek czy David Siegel, którzy znani są z dobrych występów w Pucharze Świata. W rywalizacji kobiet reprezentować nas będą Kinga Rajda i Joanna Szwab, których najgroźniejszą rywalką może okazać się Katharina Althaus – zdobywczyni złotego medalu podczas Mistrzostw Świata w Falun w konkursie drużyn mieszanych. Mamy nadzieje na dobre występy naszych reprezentantów i rywalizację śledzić będziemy na pewno z dużą ciekawością.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Maja Gara
