Aktualności

Kamil Stoch: „Trzeba dobrze wykonać swoją pracę”

Dobiegły końca kwalifikacje zawodów z cyklu Letniej Grand Prix w Wiśle Malince. Kamil Stoch podkreśla, że współpraca z nowym trenerem układa się dobrze, ale celem biało-czerwonych nie jest w czasie LGP walka o miejsca w czołówce. Priorytetem jest wypracowanie odpowiedniej techniki i realizacja postawionych przed kadrą zadań.

Dążenie do celów

Mistrz olimpijski Kamil Stoch przyznaje, że Polacy podczas Letniej Grand Prix chcą skupić się na technice i doskonaleniu formy. „Odległości były lepsze, ale skoki pozostawiają jeszcze wiele do życzenia. Nie potrafiłem utrzymać stabilnej pozycji najazdowej, pojawiały się błędy. Konkurs w Courchevel to był sprawdzian, których będzie jeszcze kilka tego lata.”

Stoch nie kryje opinii, że polskie podium podczas tych zawodów jest możliwe. „Peter Prevc jest w dobrej dyspozycji, ale nie wolno skreślać innych zawodników. Ci, którzy dobrze skakali w Courchevel, pewnie będą dobrze skakali także tutaj. Dojechało też kilku zawodników, których tam nie było.”

Murańka wierzy z kolei, że dobrze wykonana praca i wiara w trenera oraz swoje możliwości wprowadzi wiele dobrych zmian w polskich skokach narciarskich.

Zadania od trenera

Zawodnik przyznaje, że współpraca z nowym trenerem Stefanem Horhgacherem niesie zmiany w treningach technicznych i motorycznych. W Courchevel skupiał się na swych celach, nie na wskoczeniu na podium. Podkreśla również, że znajomość skoczni w Wiśle i dobrze dobrany sprzęt są bardzo pomocne przy pracy nad techniką. Klemens Murańka do zmian jest nastawiony entuzjastycznie. „Jest ok, skoki były na równym poziomie. Zmiany fajnie się przełożyły na skoki, uważam, że dobrze się współpracuje ze Stefanem. Główna zmiana: odbijać się.”


  • Źródło: informacja własna
  • Korespondencja z Wisły: Karolina Koster i Kacper Kolenda
  • Foto: Maja Gara

O autorze

Angelika Uchacz