Puchar Świata 2016/2017 dobiega końca. Dziś odbyły się ostatnie w tym sezonie kwalifikacje. W tych zmaganiach wzięła udział trójka Polaków. Najlepszym zawodnikiem okazał się Robert Johansoon, tuż za nim znalazł się Piotr Żyła, a trzecie miejsce na wirtualnym podium uzupełnił Markus Eisenbichler.
Miejsca Polaków
Jan Ziobro jako jedyny z naszych reprezentantów nie przebrnął kwalifikacji. Polak wylądował na 200. metrze i zajął dopiero 45. miejsce. Dużo lepszy wynik osiągnął Dawid Kubacki, który doleciał do 215. metra. Polak pewnie zakwalifikował się do piątkowego konkursu ostatecznie zajmując 16. miejsce. Jako ostatni z biało-czerwonych swój skok oddał Piotr Żyła. Brązowy medalista z Lahti wylądował na 226. metrze. Taka odległość dała mu 2. pozycje i pewny udział w konkursie. Maciej Kot i Kamil Stoch awans w konkursie mieli zagwarantowany. Nasi dwaj zawodnicy po dwóch seriach treningowych udali się do hotelu, tym samym rezygnując z oddania dodatkowych sków w kwalifikacjach.
Nieoczekiwany triumf Roberta Johanssona
Pierwotnie najlepszy rezultat osiągnął Joahann Andre Forfang lądując na 241,5 m. Norweg jednak długo nie mógł się cieszyć ze swojego zwycięstwa, ponieważ zaraz po swoim skoku został wezwany na kontrolę, która wykazała nieprawidłowości w sprzęcie, a sam zawodnik został zdyskwalifikowany. Jednak norwescy kibice i tak mają powody do radości, ponieważ Robert Johasson przesunął się o jedno miejsce w górę i to właśnie on po skoku na 233. metr ostatecznie wygrał kwalifikacje. Tuż na nim znalazł się Piotr Żyła (226 m), a trzecie miejsce zajął Markus Einsenbichler, lądując na 236 metrze. Czwarte miejsce należało do włoskiego skoczka Alexa Insama. Podopieczny Łukasza Kruczka wylądował na 230,5 metrze. Czołową dziesiątkę uzupełnili kolejno: Daiki Ito (229 m), Andreas Stjernen (220,5 m), Karl Geiger (224 m), Anze Semenic (227 m) Roman Koudelka (229 m).
Z oddania sków w kwalifikacjach zrezygnowali: Stefan Kraft, Kamil Stoch, Maciej Kot, Andreas Wellinger, Michael Hayboeck i Noriaki Kasai. A najlepszym z tych którzy nie musieli się kwalifikować był Jurij Tepes, wylądował na 238 metrze.
- Źródło: informacja własna
- Foto: Angelika Uchacz