Dawid Kubacki podczas piątkowych zawodów Pucharu Świata na Letalnicy zajął 23. miejsce. Skoczek z Nowego Targu uzyskał 220,5 i 215 metrów. Jak ocenia swoje próby?
– W drugiej serii zabrakło trochę precyzji, bo skok był lekko spóźniony. Przez to wytraciłem prędkość nad samą bulą i na dole jej zabrakło, żeby odlecieć 10-15 metrów. To był dzisiaj mój malutki błąd, ale ogólnie i tak myślę, że dzień można podsumować pozytywnie, bo odległości były na przyzwoitym poziomie. – przyznał reprezentant Polski po zakończonej rywalizacji.
Sobota jest dniem konkursu drużynowego. Jak do tych zawodów podchodzi 27-latek? – Każdy z nas zna swoją wartość, pokazaliśmy, że potrafimy latać, także przychodzimy jutro i dalej kontynuujemy swoją pracę.
Dawid Kubacki po norweskim maratonie ze skokami narciarskimi, którym był nowy cykl Raw Air, nabawił się drobnej choroby, ale zapewni, że nie przeszkadza mu to w żaden sposób w oddawaniu dobrych i dalekich skoków. – Po Vikersund siadło mi troszeczkę gardło, trochę mnie dusi i przeszkadza, ale na szczęście gardło nie skacze, tylko nogi, więc mogę się tutaj bawić i bawić – przyznał podopieczny Stefana Horngchera przed dwoma dniami lotów na mamucie w Planicy, które są dla skoczków czasem wielkich emocji, wynikających z uzyskiwanych odległości.
Dawid Kubacki w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje 19. miejsce i ma na swoim koncie 329 pkt.
- Źródło: informacja własna
- Korespondencja z Planicy: Justyna Gorzkowska i Przemysław Krawiec
- Foto: Maja Gara
