Lata fantastycznych wspomnień, wiele wygranych konkursów przez Adama Małysza i Kamila Stocha – Zakopane i tamtejsza skocznia to bez wątpienia miejsce wyjątkowe, które zna każdy Polak. Obecnie Wielka Krokiew znajduje się a remoncie, który ma zapewnić ciągłość organizacji zawodów najwyższej rangi na najbliższe lata.
Remontowy zawrót głowy
Po zakończeniu sezonu 2015/2016 nikt nie miał wątpliwości, że modernizacja Wielkiej Krokwi to absolutna konieczność, aby nie było zagrożenia dla zimowego Pucharu Świata, który gości w kalendarzu od wielu lat. Jednak już wiosną pojawiły się problemy. Bardzo długo nie można było wyłonić wykonawcy modernizacji, ponieważ firmy stawiały wysokie wymagania finansowe. Wtedy też została podjęta decyzja, że remont zostanie wykonany w dwóch etapach, jesienią 2016 roku zrobiono nowy najazd, a na obecne lato zaplanowano modernizację zeskoku. O tym postanowieniu mówił także Grzegorz Kotowicz z COS Szczyrk, który koordynuje pracę na Wielkiej Krokwi:
”Nie chcieliśmy szastać państwowymi pieniędzmi. Dopiero czwarty przetarg wyłonił wykonawcę . Podjęliśmy też ważną decyzję, że modernizacja Wielkiej Krokwi odbędzie się w dwóch etapach, w 2015 roku poprawiliśmy rozbieg, a obecnie zrobimy zeskok”.
Majowa Wielka Krokiew
W maju nasza redakcja miała okazję być w Zakopanem, co pozwoliło nam odwiedzić skocznię i zobaczyć co aktualnie się na niej dzieje. Co tam zastaliśmy? Na pewno postępujące prace. Z zeskoku został zdjęty cały igielit, odkręcono także schodki wzdłuż niego. Obecnie skocznia przypomina bardziej plac budowy niż arenę Pucharu Świata, ale jeśli prace nadal będą posuwały się do przodu, to już niedługo zobaczymy odnowioną Wielką Krokiew, która zapewni nam mnóstwo sportowych emocji.
- Źródło: informacja własna/ dziennikpolski24.pl
- Korespondencja z Zakopanego: Justyna Gorzkowska i Przemysław Krawiec
- Foto: Justyna Gorzkowska
You must be logged in to post a comment.