Aktualności

Co mówią zawodniczki o PŚ w Oslo?

Takanashi-CC-BY-SA

Zawody Pucharu Świata Pań w Oslo, to jedyny w sezonie konkurs kobiet na dużej skoczni. Utalentowanej Sarze Takanashi nie robi jednak różnicy jaki rozmiar ma obiekt, bo i tak w większości przypadków jest najlepsza. W Oslo na podium stanęły również reprezentantka gospodarzy – Maren Lundby, a także Rosjanka – Irina Awwakumowa.

Takanashi i 39. triumf

Skokami na odległość 137,5m (rekord) i 136,0m Sara Takanashi zapewniła sobie 39. zwycięstwo w karierze. Japonka tym bardziej cieszyła się ze zwycięstwa, że była to wygrana na dużej skoczni, a takich okazji zawodniczki maja bardzo mało. „Nie mam zbyt wielu okazji, aby skakać na dużej skoczni, dlatego też jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego konkursu. Nadal jednak pracuję nad poprawą mojego najazdu. Chciałabym być nie tylko dobra, ale wręcz bardzo dobra i wciąż staje się coraz lepsza”.

Lundby niesiona dopingiem publiczności

Na 2. miejscu zawody zakończyła Maren Lundby. Norweżkę na podium poniósł doping rodaków oraz rodziny. „Dzisiejszy konkurs sprawił mi wiele radości, zwłaszcza dlatego, że skakałam przed swoją publicznością i rodziną. Kocham tą dużą skocznię”.

Awwakumowa w formie
Na najniższym stopniu podium stanęła Irina Awwakumowa. Rosjanka przyznała, że po cichu liczyła na takie miejsce. „Zarówno psychicznie, jak i fizycznie, czułam się dziś dobrze. Ponadto jestem w dobrej formie. Dlatego też miałam nadzieję, że uda mi się wskoczyć na podium”.


O autorze

Katarzyna Służewska