Na konkursy Pucharu Świata w Wiśle swój powrót zapowiedział Gregor Schlierenzauer. Jak się okazuje, nie tylko Austriak będzie miał podczas polskich zawodów przypiętą łatkę powracającego do skoków, bowiem do rywalizacji zgłoszony został również Kaarel Nurmsalu, który ponad dwa lata temu oznajmił, iż kończy karierę.
Dwa powroty
W najbliższy weekend na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle zaprezentuje się dwóch zawodników, którzy z różnych przyczyn nie startowali przez dłuższy czas. Jednym z nich jest Gregor Schlierenzauer. Austriak na początku 2016 roku zawiesił swoją karierę, po czym zaliczył groźny w skutkach upadek podczas jazdy na nartach. Więcej na temat powrotu Gregora znajdziecie tutaj.
O ile Schlierenzauer zapowiadał wznowienie swojej przygody ze skokami, to nic nie wskazywało na to, że uczyni to także Kaarel Nurmsalu. Estończyk z powodu problemów finansowych został zmuszony zakończyć profesjonalną karierę, a swoją decyzję ogłosił w czerwcu 2014 roku. Od tamtego czasu ani razu nie startował w międzynarodowych zawodach. Teraz sytuacja ta ulegnie zmianie, gdyż jego nazwisko widnieje na liście startowej Pucharu Świata w Wiśle.
Kilka słów o Nurmsalu
Nurmsalu początkowo był kombinatorem norweskim, lecz z powodu słabych wyników na trasach biegowych, porzucił tą dyscyplinę i postanowił rywalizować tylko i wyłącznie na skoczni. W skokach zdołał zdobyć brązowy medal podczas Mistrzostw Świata Juniorów oraz kilkukrotnie punktował w Pucharze Świata. Jego najlepszy wynik to 6. miejsce podczas konkursu w Oslo.
- Źródło: wisla-malinka.com
- Foto: Maja Gara